Twórcy remake'u Silent Hill 2 chcą udowodnić, że ewoluowali

Autor : Sarah Nov 13,2024

Silent Hill 2 Remake Devs Want to Prove That They've Evolved

Wraz z triumfem remake’u Silent Hill 2 firma Bloober Team pragnie pokazać, że ich sukces nie był jedynie łutem szczęścia w kolejnym przedsięwzięciu. Kontynuuj czytanie, aby dowiedzieć się więcej o nadchodzącym projekcie zespołu i jego aspiracjach na przyszłość.

Zespół Bloober pragnie utrwalić swój łuk odkupienia, wspierając zaufanie i wykazując się doskonałością

Silent Hill 2 Remake Devs Want to Prove That They've Evolved

Ostatnie dwa tygodnie były dla same pozytywne opinie graczy i krytyków na temat remake’u Silent Hill 2 studia Bloober Team. Fani byli mile zaskoczeni tym, jak dobrze gra wyszła pomimo licznych zmian, jakie wprowadzono w remake'u w porównaniu z oryginałem. Nie oznacza to jednak, że Bloober Team skończył, ponieważ nie zapomniał ani nie zignorował sceptycyzmu i uprzedzeń, jakie rzucano na nich podczas tworzenia gry. Dzięki nowo zdobytemu zaufaniu chcą udowodnić, że nie są cudem jednego hitu.

Podczas ostatniej prezentacji partnerów Xbox, która odbyła się 16 października, Bloober Team ujawniło swój najnowszy horror, Cronos: The New Dawn . Chcąc nie utknąć w cieniu własnej twórczości, projektant gry Wojciech Piejko stwierdził w wywiadzie dla Gamespot: „Nie chcemy robić gry podobnej [do Silent Hill 2]”. Opisał również, że prace nad Cronosem trwały już w 2021 roku, wkrótce po wydaniu The Medium.

Silent Hill 2 Remake Devs Want to Prove That They've Evolved

Reżyser Jacek Zięba porównał Cronos: The New Dawn do ich „drugiego uderzenia” kombinacji dwóch trafień, w której „pierwszy strike” był remakiem Silent Hill 2, ponieważ uważa ich za outsidera. Było to widoczne podczas początkowego sceptycyzmu i pesymizmu, jaki spotkało studio, gdy okazało się, że jest twórcą docenionej przez krytyków gry typu horror, ponieważ nigdy nie udowodniło, że jest w stanie stworzyć grę typu survival-horror.

Zieba powiedział: „Nikt nie wierzył, że możemy dostarczyć i daliśmy radę. To był wielki zaszczyt, że jako Bloober mogliśmy współpracować z Silent Hill i Konami. Jako twórcy horrorów kochamy Silent Hill, podobnie jak , myślę, że większość fanów horrorów [tak robi.]” Doszło nawet do momentu, w którym firma wydała oświadczenie, w którym prosiła fanów o cierpliwość.

Na koniec dnia Bloober Team zdołał przetrwać, zdobywając 86 punktów w serwisie Metacritic. „Uczynili niemożliwe możliwym, ale była to wyboista droga z powodu całej nienawiści w Internecie. Wywarła na nich ogromną presję, a oni spisali się, a dla firmy to niesamowity moment”. powiedział Piejko.

To nie jest ich ostateczna forma: Bloober Team 3.0

Silent Hill 2 Remake Devs Want to Prove That They've Evolved

Piejko opisał Cronos: The New Dawn jako coś, co chcą przekazać każdemu, kto potrafi stworzyć coś z wyłączne IP. W ich najnowszej grze masz wcielić się w podróżującą w czasie osobę oznaczoną jako Podróżnik, podczas której będziesz przemierzać przeszłość i przyszłość, aby uratować wiele osób i zmienić przyszłość spustoszoną przez pandemię i inne mutanty.

Wykorzystując wiedzę zdobytą podczas pracy nad remake'iem Silent Hill 2, Bloober Team jest przygotowany na przejście od swoich wcześniejszych gier, takich jak Layers of Fear i Observer, które miały mniej rozgrywki elementy. Zięba wskazał, że „fundament [dla Cronosa], kiedy rozpoczęliśmy przedprodukcję, był obecny [dzięki] zespołowi Silent Hill”.

Silent Hill 2 Remake Devs Want to Prove That They've Evolved

Oświadczyli też, że uważają to za ich najnowsze ewolucję jako „Bloober Team 3.0” wraz z wydaniem remake’u Silent Hill 2. Są optymistami, biorąc pod uwagę początkowy odbiór zwiastuna, w którym Piejko powiedział, że zachęca ich sukces ujawnienia Cronos i remake'u Silent Hill 2, które zdawały się zmienić reputację studia na lepszą.

Zieba chce, aby Bloober Team był znany jako firma produkująca horrory i znalazła to, w czym jest dobra, mówiąc: „Chcemy znaleźć naszą niszę i myślimy, że znaleźliśmy swoją niszę, więc teraz po prostu… ewoluujmy wraz z tym [...] Sposób, w jaki to się dzieje, jest bardziej złożony, ale dzieje się to również organicznie, w sposób jak w przypadku Layers of Fear z 2016 roku, ludzie w studiu mówili: „ OK, stworzyliśmy już kilka gównianych gier, ale możemy się rozwijać.”

„Zgromadziliśmy zespół, który kocha horror” – dodaje Piejko. „Myślę więc, że dla nas przejście na inne gatunki nie byłoby łatwe, a nie chcemy”.